Stowarzyszenie Pomocy Eksmisyjnej (założone we wrześniu 2006), które szuka nieruchomości dla byłych betanek, ma siedzibę w domu jednorodzinnym w Poznaniu.
Sprawa jest nadal bardzo mętna. Nie przejaśnia się. Popiółkowska z SPE twierdzi, że kontaktuje się z Jadwigą Ligocką przez pośrednika.
Superexpress napisał 26 października 2007 o Ligockiej
Tę opętaną dziwnymi wizjaymi byłą zakonnicę powoli zabija śmiertelna choroba - rak krtani. Mimo próśb była betanka nie chce pójść do szpitala. (...)Prawdziwi rodzice? Prawdziwy rak krtani? Bardzo to niejasne. Czy badano już klasztor np. na obecność polonu?
Z trudem utrzymuje się na nogach i prawie nie mówi. Jest słaba. Zwalona chorobą, całymi dniami leży na łóżku. (...)
O tym, że siostra Jadwiga jest chora, opowiadają rodzice zbuntowanych sióstr.