czwartek, 8 stycznia 2009

Ubloid, tenis, Serbia

7 stycznia 2009 wieczorem w portalu Gazety Wyborczej w najważniejszej części strony głównej, bezpośrednio nad rubryką "Wiadomości", umieszczono artykuł o wdziękach Any Ivanović, tenisistki narodowości serbskiej.



Ładnych kobiet w sporcie nie brakuje. Jednak Wyborcza uporczywie wciska swoim czytelnikom propagandę o seksowności Any Ivanović i Szarapowej. Dlaczego one i dlaczego tak nachalnie? Bo Ivanović to Serbka, a Szarapowa to Rosjanka. Gazeta Wyborcza działa na rzecz Rosji, przeciw Polsce, a Serbia jest sojusznikiem Rosji.

W normalnych gazetach przestrzegana jest hierarchia ważności. Bzdety o czyimś ładnym wyglądzie są zagrzebane na mniej ważnych miejscach gazety i portalu. W GW jest inaczej. Plotkarski bełkot o seksowności tej czy innej postaci w Wyborczej jest ważnym instrumentem propagandy. W PRL sport był narzędziem propagandy. Dzisiaj też jest narzędziem socjotechniki. Gazeta Wyborcza zajęła miejsce Trybuny Ludu i zmieniła się nieco technika propagandy. Poza tym bez zmian. Chodzi o wywołanie pozytywnych skojarzeń z Serbią i Rosją. Maniakalne podkreślanie zalet wyglądu paru tenisistek służy utrwalaniu pozytywnego wizerunku tych dwóch krajów.

W ubiegłym roku pojawiło się bardzo wiele takich artykułów. Oto parę przykładów z Google.