Wczesnym popołudniem w niedzielę 6 stycznia Paweł Poncyljusz wystąpił w TVN24 w nowej roli, do której się od dawna przygotowywał. Tłumaczył widzom, dlaczego strajk górników w kopalni Budryk jest bezpodstawny.
Poncyljusz był wprawdzie wiceministrem gospodarki w poprzednim rządzie i zajmował się m.in. górnictwem, ale minęło parę miesięcy od zmiany rządu i sprawa kopalni Budryk to zmartwienie PO. Przecież Poncyljusz jest rzekomo w opozycji. Gdyby był zmuszony do wypowiedzi, wystarczyłaby krótka 2-3 zdaniowa wypowiedź. Ale robić w studio TVN24 za rzecznika prasowego PO?
Dlaczego TVN24 zaprasza na tę rozmowę Poncyljusza, a nie Eugeniusza Postolskiego, wiceministra gospodarki w rządzie Tuska? I dlaczego Poncyljusz zgadza się wystąpić w charakterze rzecznika rządu?
Więcej światła na postać Poncyljusza rzuca jego blog umieszczony w serwisie money.pl. Gdzie jak gdzie, ale portal money.pl to jedno z ostatnich miejsc, w jakich powinien pojawić się blog polityka PiS:
Blog tej pani bierze udział w konkursie na blog roku 2007. W kategorii Kultura bodajże. Nie żartuję.
A to jeden z wpisów Poncyljusza w jego blogu. Data 15 listopada 2006.
I jeden z komentarzy.