Prawie każdy zna napis nad bramą nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz: Arbeit macht frei.
Komuniści także podkreślali znaczenie pracy w życiu człowieka. Znam to przede wszystkim w wersji, którą przekazali mi rodzice: kto nie pracuje, ten nie je. Ci, którzy nie wykonali dziennej normy w komunistycznym obozie koncentracyjnym, otrzymywali bardzo ograniczoną porcję żywności.
Dziś jeden ze współczesnych polskich neobolszewików w przemówieniu transmitowanym w telewizji wychwalał pracę kolektywną. Powiedział, że dzieci w szkole i studentów należy zmuszać do pracy zespołowej. To oczywiście bolszewicka sztuczka. Praca i praca zespołowa towarzyszą ludzkości od zawsze. Nagła deklaracja, że w dzisiejszych czasach niczego nie można dokonać bez kolektywnego wysiłku oznacza oczywiście ukryty cel. Slogany tego rodzaju mają być wymówką dla mordu społecznego.
sobota, 28 marca 2015
Kollektive Arbeit macht frei
Etykiety: fałsz, fałszowanie narracji, kolektywizm, Obóz Polska, Polska
Książka mało prawdziwa
Luke Harding, związany z brytyjskim dziennikiem The Guardian, napisał książkę "Mafia State: How One Reporter Became An Enemy Of The Brutal New Russia", która została opublikowana w 2012.
Rosja nie ma się czego obawiać ani ze strony Hardinga, ani ze strony Guardiana. Według mojej wiedzy i doświadczenia opowieść przedstawiona w książce jest mało wiarygodna. Wygląda na fałszywą przynajmniej częściowo.