sobota, 12 września 2015

Funkcjonariusze z Rosji

Biorąc pod uwagę duże trudności, jakie mieli i prawdopodobnie mają nadal absolwenci polskich uczelni muzycznych w znalezieniu pracy, w tym pracy w polskich szkołach muzycznych, zadziwia łatwość, z jaką stanowiska pracy w Polsce w latach 1990-2015 zdobywali przybysze z Rosji i Ukrainy. Kto i dlaczego ich tu umieścił?

O Rosjanach nie można powiedzieć, że górują umiejętnościami nad Polakami. Stwierdzenie to obowiązuje niezależnie od poziomu wykształcenia, tzn. dotyczy w równym stopniu magistra, doktora czy profesora. W związku z tym należy zadać pytanie, z jakiego powodu mamy do czynienia z praktyką zatrudniania Rosjan na znaczną skalę. W polskich szkołach muzycznych ich zatrudnienie nie miało i nadal nie ma dobrego wpływu na poziom nauczania.

Warto przy tym wspomnieć o przypadku Olgi Rusiny, zatrudnionej w 1993 w Akademii Muzycznej we Wrocławiu na stanowisku adiunkta. Sąd Najwyższy w orzeczeniu II PK 358/06 z 4 lipca 2007 orzekł m. in., że zatrudnienie jej było pozbawione podstaw, bowiem nie miała ona tytułu naukowego wymaganego na tym stanowisku.