sobota, 19 kwietnia 2014

Kolejna wersja operacji "Trust", czyli Solidarność

Fragment książki Józefa Mackiewicza Zwycięstwo prowokacji.

Optymizm jest, jak wiadomo, potężnym czynnikiem w życiu jednostki i w życiu zbiorowisk ludzkich. Bolszewicy postanowili wyzyskać ten ludzki ciąg ku optymizmowi. W tym celu zmontowali jedną z największych prowokacji, znaną pod nazwą "Trust".

Nie potrafię przedstawić tej sprawy lepiej od największego jej znawcy, oddaję przeto głos temu zresztą świetnemu publicyście i rzeczoznawcy, Ryszardowi Wradze. Poniżej wyjątki jego artykułu, zamieszczonego w londyńskich Wiadomościach z dnia 10 września 1961 r.:

Afera "Trustu" jest, jak dotychczas, jedną z najbardziej ciekawych w historii prowokacji. Sens jej polegał na tym, że już w r. 1922 GPU drogą podstawionej własnej organizacji rozpoczęło opanowywanie najbardziej bojowych antybolszewickich organizacji rosyjskich, oraz wszystkich aktywnych wywiadów zachodnich. Podstawową ideą prowokacji było wmówienie w Zachód, że bolszewizm przeistacza się stopniowo w... kapitalizm, a Związek Sowiecki staje się "normalnym państwem", że wszelka interwencja z zewnątrz pociągnęłaby za sobą jedynie odrodzenie wojującego bolszewizmu, podczas gdy "współistnienie pokojowe" przyczynia się do wzmocnienia sił restauracji narodowej.

Wygląda na to, że pierwowzorem prowokacji pod nazwą "Solidarność" była prowokacja "Trust".