skip to main |
skip to sidebar
Natomiast, wracając do samej istoty zagadnienia, do początku, do zetknięcia się ze
sprawą uprowadzenia oraz później zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Otóż chcę
powiedzieć, takim pierwszym impulsem, który spowodował, że zainteresowałem się tą
sprawą, był telefon do mnie pana generała Adama Rapackiego z Wilna, który...
Wcześniej, kiedy składałem oświadczenie redaktorowi Pytlakowskiemu, kiedy
składałem zeznania w prokuraturze gdańskiej, ten fakt umknął mojej pamięci. Później, kiedy słuchałem zeznań pana Włodzimierza Olewnika, doznałem pewnej iluminacji. Przypomniał mi się ten fakt, że autentycznie taki telefon miał miejsce, że w końcowych dniach lipca 2004 r. telefonicznie skontaktował się ze mną pan generał Adam Rapacki, który wtedy był oficerem łącznikowym polskiej Policji na Litwie, w Wilnie, i w skrócie zreferował mi sprawę.