środa, 9 stycznia 2008

Socjotechnika Rafała Ziemkiewicza

Oto felieton Ziemkiewicza w Gazecie Polskiej w numerze 2 stycznia 2008. Najpierw zwracam uwagę na wesoły i pochwalny tytuł "Wesołą nowinę śpiewam", a potem na fragment ujęty w czerwoną ramkę, czyli zdanie

Tak czy owak, po krótkim interludium, jakie stanowiły rządu nienawistnych k..., z upodobaniem dzielących ludzi na uczciwych i nie, wraca do Polski normalność, przez niektórych zwana także miłością.
Mamy w tym zdaniu

(a) pogardę dla liderów Prawa i Sprawiedliwości wyrażoną bardzo obraźliwym epitetem,
(b) jednoznaczną pochwałę obecnego rządu.

Rafał Ziemkiewicz, socjotechnika, 2 stycznia 2008, rubryka Zero Zdziwień w Gazecie Polskiej, felieton Wesołą Nowinę śpiewam

Dalej w drugiej kolumnie tekstu stoi
Czas otrząsnąć się z ponurych wizji, jakimi omamili naród Kaczyńscy, Ziobro, czy Rokita, czas założyć różowe okulary i spojrzeć na wracającą w chwale III Rzeczpospolitą jako powód do dumy, państwo czystych rąk, prostego prawa, od korupcji wolne od zarania i zabezpieczone przed nią na wieki miłością, jaką żywi do poddanych.
Ten sam schemat. Jednoznacznie negatywne słowa na temat PiS z Rokitą na dokładkę, a następnie bardzo mocna pochwała rządu PO i PSL. Robota oficera politycznego. Pranie mózgu, polegające na powtarzaniu pochwalnych zwrotów pod adresem PO, a nienawistnych i pogardliwych pod adresem PiS. Ironia pozostaje jedynie w głowie czytelnika.

A to fragment wpisu w blogu Ziemkiewicza w portalu Rzeczpospolitej. I znów używa słowa na literę K.

Rafał Ziemkiewicz, blog w Rzeczpospolitej 8 stycznia 2008, Między Michnikiem a Rydzykiem, Antyklerykalizm nie przejdzie

Używa epitetów i przezwisk wobec jednej z głównych stron życia politycznego w Polsce.

Sztuczka z ironią to powszechny i tani chwyt manipulatorów zwanych dla niepoznaki dziennikarzami. Ironia nie jest narzędziem debaty publicznej. W normalnej debacie publicznej ironia jest jedynie uzupełniającym środkiem wyrazu. Używa się jej jedynie czasem, by zaakcentować jakąś myśl.

Ziemkiewicz pod pozorem ironii wypowiada pochwały dla rządów PO i głosi nienawistne obelgi pod adresem PiS, a zwłaszcza jego liderów.