The conflict about the cross standing in front of the presidential palace in Warsaw is a provocation. The so called "defenders of the cross" do not look like a faithful flock. Very poor acting. They try to make up for deficiencies in acting by escalating aggression. Aren't they afraid of being unmasked? A single inquisitive reporter would suffice to do the job.
Wystarczy rzut oka na twarze i stylistykę sytuacji, aby stwierdzić, że tak zwani "obrońcy krzyża" przed pałacem prezydenckim są prowokatorami działającymi w imieniu grupy trzymającej władzę.
Wystarczyłby jeden normalny dziennikarz, jedna normalna gazeta, aby zdemaskować tę prowokację.
wtorek, 10 sierpnia 2010
Big Brother's new clothes
Etykiety: fałsz, fałszowanie narracji, media, socjotechnika, symulacja, TVN24