Brytyjska gazeta The Telegraph opublikowała 27 października 2016 w dziale opinii artykuł "Czy Rosji wydaje się, że powinna trzymać jakichkolwiek zasad? A jeśli nie, to co powinniśmy z tym zrobić?" ("Does Russia think it should follow any rules at all? And if not, what should we do about it?") Autorem artykułu jest Charles Crawford.
Nie tak dawno wszystko wyglądało zupełnie inaczej. W pierwszych latach po zakończeniu Zimnej Wojny i odzyskaniu przez Rosję niepodległości Londyn i Moskwa usilnie starały się współpracować w wielu dziedzinach [...]. Brałem udział w przygotowaniu tekstu traktatu podpisanego w 1992 przez premiera Johna Majora i prezydenta Rosji Jelcyna, zawierającego deklarację dwustronnych relacji opartych na pokoju i współpracy:Ten fragment artykułu jest dobrym podsumowaniem sposobu myślenia dominującego na Zachodzie odnośnie Rosji. Zimna Wojna jednak nigdy się nie skończyła. Gra pozorów w krajach komunistycznych Europy Wschodniej była kontynuowana, tym razem jako symulacja demokracji i pozornie przyjaznych stosunków z Zachodem.
"Strony będą rozwijać swoje stosunki w dobrej wierze. Deklarują przywiązanie do pokojowego rozstrzygania sporów, do społeczeństwa otwartego, zasad demokratycznych i poszanowania praw człowieka oraz rządów prawa..."
Dyplomaci rosyjscy i zachodni zasiadali obok siebie na całym świecie, blisko koordynując swoje poczynania w konflikcie bałkańskim i w innym politycznych miejscach zapalnych. Jedni słuchali drugich i próbowali wypracować dobre wspólne stanowiska w różnych sprawach. Z praktycznego punktu widzenia sytuacja wyglądała normalnie.
Można powiedzieć, że zachodni obserwatorzy Europy Wschodniej nie byli zdolni odróżnić sygnału od szumu.
W końcu lat osiemdziesiątych XX wieku komuniści udali, że stracili kontrolę nad sytuacją, oddali władzę i dokonali transformacji demokratycznej. Zachód był kompletnie zaskoczony. Wcześniej nie było oznak, że komunizm w Europie Wschodniej upadnie tak łatwo i szybko. Zachód radośnie zadeklarował zwycięstwo krajów NATO w Zimnej Wojnie pomimo braku wiarygodnego wyjaśnienia, jak się to właściwie stało.
Spojrzenie Zachodu na sytuację z początku lat dziewięćdziesiątych symbolizuje stwierdzenie o "końcu historii" sformułowane przez Francisa Fukuyamę w książce "Koniec Historii i Ostatni Człowiek" w 1993 roku ("The End of History and the Last Man").
Warto w tym kontekście przypomnieć następujący cytat z tygodnika wojsk WCZeKa Czerwony Miecz w bolszewickiej Rosji:
Nie mamy i nie możemy mieć starych fundamentów moralności i "humanizmu", wymyślonych przez burżuazję . . . Nam wolno wszystko.---
tekst angielski