niedziela, 11 kwietnia 2010

Haniebne słowa funkcjonariusza Kraśko

W jednym z serwisów BBC World News 10 kwietnia 2010 nadano nagranie rozmowy telefonicznej z Piotrem Kraśko, który znajdował się w pobliżu miejsca katastrofy samolotu polskiej delegacji na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Piotr Kraśko mówił po angielsku. Aby przybliżyć anglosaskim widzom kontekst tragedii, powiedział, że jest to tak, jakby rozbiła się delegacja rządowa któregoś z głównych państw sprzymierzonych lecąca na rocznicę obchodów lądowania aliantów w Normandii w 1944.

Przypomnijmy.

  • W Normandii w 1944 wojska alianckie stoczyły wielką bitwę z wojskami Niemiec.
  • W Katyniu nie było bitwy.
  • W Katyniu NKWD, czyli siły specjalne ministerstwa spraw wewnętrznych Rosji sowieckiej dokonały zbrodni ludobójstwa na polskich oficerach, jeńcach wojennych.
  • Funkcjonariusze Rosji sowieckiej zamordowali tysiące polskich oficerów strzałem w tył głowy.
  • Ofiary zostały wrzucone do grobów masowych i zasypane ziemią, a zbrodnię Rosja sowiecka starała się ukryć aż do 1990.
  • Po odkryciu tych grobów przez Niemców wiosną 1943, władze rosyjskie oskarżyły Niemcy o dokonanie tej zbrodni.
  • W zacieraniu śladów komunistyczna Rosja i jej gorliwi pomocnicy z państw przez nią okupowanych po II wojnie światowej szeroko stosowali okrucieństwo, od zastraszania po fizyczną likwidację, a rodziny zamordowanych i wszystkich tych, którzy podtrzymywali pamięć o zbrodni były prześladowane perfidnymi metodami.

Powtórzmy jeszcze raz. Piotr Kraśko wypowiedział słowa haniebne. Porównał bitwę w Normandii do zbrodni NKWD w Katyniu.