sobota, 14 sierpnia 2010

Unicestwienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego

28 stycznia 2010 Tusk ogłosił, że nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich, mimo że już od paru lat ubloidy wbijały młotkiem do głów jego wygraną w wyborach prezydenckich 2010. Pranie mózgu było dokładnie opracowane, łącznie z nazywaniem jego najbliższego otoczenia dworem, a Schetyny kanclerzem. To był oczywiście potworny bełkot, ale ten bełkot miał mu pomóc w wygranej.

29 stycznia 2010 Tusk spotkał się z Putinem w Davos, z którym podobno miał "ubijać interesy":

Putin chce z Tuskiem ubijać interesy, Gazeta Wyborcza, 30 stycznia 2010

1 lutego 2010 pokazał się w programie funkcjonariusza Lisa w TVP. Strach w oczach. Wyraźny stres. Przygnębienie. Skoro ubił jakieś interesy z Putinem, to powinien być zadowolony, prawda?

Jaki interes ubił Putin z Tuskiem w Davos? Może tym interesem było unicestwienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego? W ubiegłym roku zatytułowałem jeden z wpisów bloga Operacja unicestwienie prezydenta. Pisałem też w 2008, że w portalu pis.org.pl pojawił się wpis o zabiciu prezydenta:



Po zawiadomieniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego wpis został usunięty. Dopiero wtedy. Wcześniej przez półtora miesiąca ten wpis był widoczny w portalu pis.org.pl. Czy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadziło śledztwo?

A teraz twarz Tuska 1 lutego 2010 w programie funkcjonariusza Lisa:

Donald Tusk w programie Tomasza Lisa w TVP 1 lutego 2010, premier, Platforma Obywatelska, unicestwić prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Donald Tusk w programie Tomasza Lisa w TVP 1 lutego 2010, premier, Platforma Obywatelska, unicestwić prezydenta Lecha Kaczyńskiego