niedziela, 8 marca 2009

Durnowatość propagandy Dziennika

Dziennik 3 marca 1984+25 krzyczy na pierwszej stronie, że Tusk pokonał Sarkozy'ego. Czysta propaganda. Nie chodziło tam przecież o to, czy ktoś kogoś pokona. "Pokonał, więc jest zwycięzcą". Pozytywny kontekst! Tak miał myśleć czytelnik. Koniecznie pozytywny kontekst. Tymczasem efekty szczytu były żadne. Było trochę rozmów i to wszystko. Wydano standardowy komunikat o solidarności.

A jak oceniły wyniki szczytu Unii Europejskiej w Brukseli rynki finansowe, widać na kolejnych dwóch zdjęciach z biznesowego kanału telewizyjnego Bloomberg 2 marca po południu. Ceny akcji po szczycie leciały na łeb na szyję. Na ostatnim zdjęciu na pasku widać tekst EU leaders reject pleas for Eastern European, auto aid on budget concerns. I to zdanie wystarcza za komentarz.

Dziennik 3 marca 2009, kryzys, Tusk, Sarkozy, szczyt UE


Bloomberg business tv channel, 2 march 2009, biznesowy kanał telewizyjny Bloomberg 2 marca 2009

Bloomberg business tv channel, 2 march 2009, biznesowy kanał telewizyjny Bloomberg 2 marca 2009

Bełkocik

7 marca 2009

Temat Niemcy w czterech z dwunastu komentarzy redakcyjnych. Gabon trzykrotnie. Klasyczna metoda prania mózgu. Rzeczy nieważne umieszczone na planie pierwszym. Zagłuszanie rzeczywistości.

Prowokacja Rokity w samolocie Lufthansy miała na celu odwrócenie uwagi od rzeczywistości w Polsce. Aby skutecznie manipulować ogłupionym społeczeństwem, ubloidy na okrągło tworzą sztuczne afery, przemilczając prawdziwe problemy.

Mamy rok 1984 + 25.

Robert Krasowski
Prawicowych zaduszek odcinek pierwszy

Jan Wróbel
Wojna z Gabonem, knedliczki i bigos

Jan Wróbel
Wróbel na śniadanie: "Pegaz" oczka przeciera

Jerzy Jachowicz
Schetyna do Gabonu

Piotr Gursztyn
Obłuda a la Erika Steinbach

Piotr Zaremba
Skowroński na prezesa TVP

Jan Rokita
Niemcy ustąpili. Na jak długo?

Robert Mazurek
Biuro podróży Luftwaffe

Jan Wróbel
Z Gabonem nie ma żartów

Michał Karnowski
Ból? Dla minister Kopacz to nie problem

Piotr Zaremba
Bitwa o Steinbach: Prowadzą Niemcy

Michał Karnowski
Debata o kryzysie? Wejdźmy w to!