Z wywiadu Janusza Kaczmarka opublikowanego 31 sierpnia 2007 w Dzienniku:
Rozmawiali pół godziny o eksmisji betanek... Zatem była to bardzo ważna sprawa. O duperelach premier z ministrem nie rozmawia przez pół godziny. Tym bardziej, żew tej rozmowie premier Kaczyński chciał sprawdzić prawdomówność Kaczmarka.W czym Pan okłamał premiera?- Nie wiem, o co mu chodzi. Zapytał mnie ogólnie o kontakty z Woszczerowiczem, Krauzem i Netzlem, i ja mu ogólnie odpowiedziałem. A potem rozmawialiśmy pół godziny o eksmisji betanek.
Chronił pan Krauzego?- To śmieszne. Kiedy padły pierwsze zdania o jakimś układzie biznesowym, to najpierw myślałem, że chodzi o moją rozmowę z Kulczykiem. Z Krauzem poznał mnie zresztą Lech Kaczyński.
Czy w przeddzień finału operacji CBA spotkał się Pan z kimś od Krauzego?- Nie. No skąd. Zresztą w ogóle niewiele wiem o sprawie przecieku.
Cofnijmy się do niedzieli 8 lipca 2007. Beata Sawicka pojawia się w TVN24.
Beata Sawicka, posłanka Platformy Obywatelskiej, która jest krewną jednej z byłych betanek przebywających nielegalnie w klasztorze w Kazimierzu Dolnym, uważa, że w sprawie sióstr stanowisko powinny zająć władze państwowe. Zwróciła się o pomoc do premiera i do ministra spraw wewnętrznych.10 lipca 2007 Sawicka miała się spotkać z Januszem Kaczmarkiem. Spotkanie prawdopodobnie doszło do skutku. O czym rozmawiali? Jak napisałem już wcześniej, spotkań tych było więcej. Ile dokładnie, nie wiadomo. Od tej chwili Sawicka przyjęła na siebie rolę reprezentanta rodzin (byłych już) betanek i podjęła się negocjacji między betankami a władzami państwowymi...
Sawicka wyjaśniła, że początkowo trzymała w tajemnicy, iż jedna z b. betanek jest jej krewną; dopiero tydzień temu na zjeździe rodzinnym podjęto decyzję, by interweniowała ona jako poseł u władz państwowych. Posłanka poinformowała w TVN24, że jej spotkanie z ministrem SWiA Januszem Kaczmarkiem ma się odbyć we wtorek. Jak wyjaśniła, chciałaby uzyskać od ministra m.in. zapewnienie, że wobec zakonnic nie będzie rozwiązań siłowych."
Czy w sprawie Kaczmarka chodzi rzeczywiście o odrolnienie działki na Mazurach? Czy może ten szum z działką na Mazurach to ściema mająca odwrócić uwagę od głównego wątku?
Czy wątek działki łączy się z wątkiem betanek? Niewykluczone.
Coraz więcej wskazuje jednak na to, że głównym wątkiem jest nie odrolnienie działki na Mazurach, a betanki. Tak, nie przesłyszeli się państwo. Betanki.
Czy Krauze mógł rozmawiać z Kaczmarkiem o betankach? Tak, jak najbardziej.
Czy to mógł być główny cel wizyty Kaczmarka u Krauzego? Niewykluczone.
Ciąg dalszy nastąpi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz