Sztucznie zorganizowany i sztucznie podtrzymywany konflikt o krzyż przed pałacem prezydenckim w Warszawie można obserwować jak w laboratorium. Wprawdzie zamiast powiększającego szkła mikroskopu mamy do dyspozycji tylko szkło ekranu telewizora, ale wprawnemu oku to wystarczy.
Twarze postaci przewijających się w obrazkach sprzed pałacu prezydenckiego 12 sierpnia 2010 nie należą do ludzi pobożnych. Są to najprawdopodobniej twarze funkcjonariuszy.
Na pasku u dołu ostatniego zdjęcia widzimy, że kucharz Osamy bin Ladena dostał 14 lat więzienia. Gdyby kucharz Lenina otrzymał wyrok podobnej wysokości lub większy, nie mielibyśmy dzisiaj takich problemów z Rosją. Dziś Rosją rządzi wnuk kucharza Lenina, Władimir Putin.
P.S. Oczywiście nie można nikogo umieszczać w więzieniu "na zapas", jeśli nie przekroczył prawa.