Odpalenie Kurskiego i innych funkcjonariuszy świeżo wybranych na posłów z PiS nie dziwi. Wystarczy spojrzeć, co o nim pisałem tu w blogu.
To prosta gra. Junta najpierw długo lansuje poszczególne twarze, by uczynić je popularnymi, po czym odpala konflikt pod jakimś durnowatym pretekstem. Twarze te najpierw miały w powszechnej świadomości być utożsamiane z PiS-em. Przeniesienie ich do jakiejś innej formacji ma zlikwidować poparcie dla PiS.
Oczywiście to nie koniec ataków tego typu. Junta wprowadziła do PiS bardzo wielu funkcjonariuszy i będzie w przyszłości ich uruchamiać.
środa, 9 listopada 2011
Funkcjonariusz Jacek Kurski
Etykiety: fałsz, fałszowanie narracji, Jacek Kurski, junta, PiS, symulacja