Odgrywa umówione scenki. Z funkcjonariuszem Biedroniem o konwencie seniorów. Z funkcjonariuszem Palikotem o marihuanie. Bełkot, który mają nagłaśniać ubloidy i którym mają otumaniać. Że z pozoru coś się zdarzyło.
Nic się nie zdarzyło. Zaplanowane, odegrane.
poniedziałek, 24 października 2011
Funkcjonariusz Olejnik
Etykiety: fałsz, fałszowanie narracji, junta, Monika Olejnik, symulacja