Nie ma najmniejszych wątpliwości, a codzienne obserwacje to nieustannie potwierdzają, że nowe pokolenia dozorców obozu koncentracyjnego Polska zostały wychowane do okrucieństwa w swoich domach i w swoim środowisku.
Nie zauważyłem, żeby ktoś analizował, jak się wychowuje małego dozorcę. Jakie zadania zleca się mu w szkole podstawowej, jakie w gimnazjum, a jakie w szkole średniej i na studiach? Kto jednak miałby to robić, jeśli cały obóz, łącznie z uniwersytetami jest pod drobiazgową kontrolą junty?
Można się domyślać, że komunistyczna junta instruowała swoich funkcjonariuszy, jak mają kształtować przyszłe kadry obozu już w swoich rodzinnych domach. Dzisiejsza junta kontynuuje ten proces.
wtorek, 8 kwietnia 2014
Wychowani do okrucieństwa
Etykiety: dozorcy, junta, komunizm, obóz koncentracyjny, okrucieństwo, Polska, PRL